Ruszamy jak co dzień 8.00 na dworcu - kierunek Osaka

Na śniadanie zupa z zielonymi glonami i makaronem.
Jedzenie zupy pałeczkami - no problem!

Spotkanie z Ayako i Matthew


Zamek w Osace







Kupienie biletu na metro ... po japońsku.... łatwizna.

Osaka festiwal Tenjin Matsuri
Czekamy na paradę łodzi i pokaz sztucznych ogni.
Zmęczenie sięga nieba... dobrej i jak najdłuższej nocy życzymy sobie. Do jutra!
Widelec! Widziałem widelec! To pewnie dla tego brzydkiego gaijina dali. Cóż za barbarzyńca.
OdpowiedzUsuńNo tymi rybkami się za bardzo nie najedzą. Może to jest tajemnica figury Japonek?
OdpowiedzUsuńA sztuczne ognie wyraźnie ułożyły się w jakiś japoński napis.
OdpowiedzUsuń