Zapraszamy na japońską procesję ...
... Festiwal Gion Matsuri trochę przypomina nasze Święto Bożego Ciała...






I właśnie w tym momencie zgubił się Adaś....

Chyba połknął go smok...


Albo raczej zwiodły go te piękne Japoneczki.

Może zginął z rąk samuraja





Na pewno poszedł za tymi gejszami...

Nie było go bardzo długo...
Procesja już dobiegała końca...
a on się nie znalazł... mimo usilnych poszukiwań ...

Przy wsparciu sił Mc Donald's...
i wszechmocnego Internetu...
Adaś został odnaleziony!

Wypijmy za spotkanie i cudowne odnalezienie Adasia!

To taka chłodnia dla turystów...
Dzisiaj tylko 32 C

Festiwalu Gion Matsuri ciąg dalszy...


Pyszna Fanta...

Zimne nóżki...


Na ścieżce filozofów...

Ahoj!

Piaskowy ogród...
...czego ci Japończycy nie wymyślą!





Jedziemy autobusem..
Rzeka Kamo
Nasz hotel
U nas już wieczór i czas na sake... do jutra!
No co jest? Już po ósmej a zdjęć nie ma. Kawa mi stygnie!
OdpowiedzUsuńOj dziewczyny! Nogi nie ogolone. Co sobie Japończycy pomyślą?
OdpowiedzUsuńCzłowieku, gdybyś zobaczył nogi Japonek...
OdpowiedzUsuń